wtorek, 29 grudnia 2015

Czas na zabiegi piękności

Czas na salony piękności
czas na wyprostowanie w ziemie naszych kości
na treningi siłowe
zabawy kolorowe
Czas na fryzury wyszukane
które się ułożą nawet nad ranem
czas na paznokcie kolorowe
na brokaty szałowe
czas na szampana smakowanie
aby się kręciło w Sylwestra jak się  rano wstanie
czas na uformowanie nietypowej fryzury
przygotowanie nutek z góry
czas na ubrania drapieżne
aby się szczęście układało śnieżne.

piątek, 25 grudnia 2015

Błogie lenistwo

Błogie lenistwo,
gdy na stole jest wszystko
Czas zatrzymany
idealny za rękę trzymany
Podróże tylko po okolicach
określają ludzi na ulicach
Szopki witamy  ze zwierzętami,
gdy na święta nie jesteśmy sami.
Tylko inspiracje choinkowe nucą kolędy
aby było nas pełno wszędy.

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Święta w nas - już jest nasz czas

Ooooo - taki czas
taki czas,
że ponownie Święta są w nas,
 w zakamarkach duszy,
gdy każdy się wzruszy,
 gdy w drogę do Boga wyruszy,
Oooooo - taki czas,
taki czas,
że Święta są w nas,
w muzyce , w poezji, w smakołykach
aby ponownie narodził się zwyczaj,
aby to co w Człowieku najdelikatniejsze
otwierało na bliźniego nasze wielkie serce.
OOOOOOooooo - taki czas,
taki czas,
Święta są chyba tylko w nas - już na nie jest czas.

niedziela, 20 grudnia 2015

Anioły wezmą mnie w ramiona.

Anioły nas poniosą na skrzydłach
aby nie była na świecie ani jedna krzywda
Promienie nagle z Nieba rozbłysną
aby zrobiło się bardziej uroczysto
Wiatr się za choinki schowa
 bombka zostanie na nich powieszona
Korale owiniemy na drzewach
ktoś będzie kolędy śpiewał
Zanucone delikatne słowa
wyruszą do kogoś ponownie w ramiona
By Boga, Syna i Jego Matkę
zachwycić opłatka dodatkiem.

sobota, 19 grudnia 2015

Wesołych Świąt

Marzenia utkane na saniach
W biegu sprzątane będą  nasze mieszkania
Potrawy  na stole pięknie pachnące,
Jak bombki położone na zaśnieżonej łące
Talenty na wadze poukładane
 Pewnie zbudzą wszystkich świątecznie nad ranem
Choinka w ozdobach będzie uśmiechnięta
Powie do nas lirycznie – zbliżają się Święta.
Talent jeden ukryty w gałązkach

Zapewni na wieki wartość tego grudniowego miesiąca. 

środa, 16 grudnia 2015

Nadchodzą Święta

Nadchodzą Święta
choinka jest wyjęta
Aniołki główki pochylają
o słodycze się upraszają
Zagrają dla nas kolędy
Aby było pięknie wszędy
Gałązki zielone ozdobimy
Na stole potem położymy
Barszcz wylewać się będzie
głodnych pewnie przybędzie
Opłatek połamany zostanie
Wszystko oddamy Jezuska Mamie.

czwartek, 10 grudnia 2015

Igiełki śnieżne

Zapach choinek
wart jest kolorowych przypinek
Światełek baśniowych
ksiąg zakurzonych
Igiełek zielonych
na śniegu zgubionych.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Zapachniało płatkami śniegu

Święta , jak płatki śniegu
koniecznie muszą być w biegu
aby na stole leżały
karpie co długo wytrwały
aby sianko pachniało wiosennie
barszczyk uśmiechał się promiennie
Gdy tylko zaświeci Gwiazdka
Dzieci powrócą do gniazdka
Zrobi się nagle bajecznie
Świece zapalą się skutecznie.

niedziela, 6 grudnia 2015

Radość ze zbliżających się Świąt

Magiczna chwila nigdy nie przemija
Ona się zawsze w grudniu zaczyna
Gdy tylko choinki do domu wniesiemy
Ciężar przygotowań uniesiemy.

czwartek, 3 grudnia 2015

Mikołajkowa pora - 6 grudniowa

Łańcuszek świąteczny
powinien być bajeczny
A na nim życzenia
gdy Nowy Rok się zmienia
Barwami ubierać go będziemy
Od poniedziałku, gdy do domu dojedziemy
Posypiemy świecące brokaty
Napieszmy listy do Mamy i Taty
Na podłodze położymy prezenty
Aby Mikołaj był uśmiechnięty
Włączymy płyty z nutkami
Aby każdy był z nami
Bo dzień wyjątkowy nadchodzi
gdy Dziecko z drogi Mikołajowi schodzi.

Pamiętaj - 6 grudnia - są Mikołajki.

wtorek, 1 grudnia 2015

Zamyślenie liryczne

Zamyślenie jesienne jest w cenie
Ukołysanie w kocu , jak letnie widzenie
Filiżanka stylowa napełniona
Herbata z dodatkiem oceniona
Aromat nocy się uśmiecha
Czeka na przypadkowego Człowieka
Budyń smakuje lirycznie
Pewnie obleje go ślicznie
Czekoladki na talerzu poukładam
Bitą śmietanę, gdy przy nich zjadam
Cukier wystawię na blacie
i będzie romantycznie w kuchennej szacie..

niedziela, 29 listopada 2015

Mikołaj nas woła

W starej szafie siedzi sobie czapka
 nie dla misia uszatka
Siedzi i wzdycha,
że tylko Mikołaj w niej oddycha
Czerwony kolor jej dali
bielami poobszywali
Cekiny piękne dopięli
Aby widzieli je Anieli
A kiedy wieczór tajemny przybędzie
choinka zapali się wszędzie
Bo światło mocy z prezentów
jest darem ludzkich talentów.

sobota, 28 listopada 2015

Nostalgia wpisana w życie

Nostalgia wpisana w życiorys
jest  w życiu, jak kosztorys
Marzenie, które się zmienia
Ulotności, która nas ocenia
Bo delikatność natury
nie lubi wichury
A kropla deszczu na szybie
Przypominać będzie o jej wpływie
- na humor
- na życie
- na lekkie świata odkrycie
- na radość
- na  bycie
- które powinno być w samym zachwycie.

piątek, 27 listopada 2015

Zima - pomaluje nasze szyby

Zima nie nadchodzi
Dzień się jeszcze ochłodzi
Liście zamarzać będą
Zwierzęta do ogrodu przybędą
Trawa ze szronem zakrzyczy
Pies będzie wyprowadzany na smyczy
Liście do worka zbierzemy
Krzaki na zimę okryjemy
Ubierzemy czapki, szaliki
Zbadamy wszystkie śnieżne chodniki
Pomarzymy w mrozie
Zaciągniemy sanie przy wozie
Kremy zastosujemy
Potem ciepły posiłek zjemy.
Zatańczymy z polami

Bo nie będziemy na dworze sami.

czwartek, 26 listopada 2015

Żyć artystycznie - lirycznie

Przeżyć życie artystycznie
 to, jak być w asyście
Pędzle upaćkać finezyjnie
Glinę ugniatać rewelacyjnie
Bawić się słowem delikatnie
posiadać w szafie dodatkowe baśnie
Makijaż wykonać artystycznie
marzyć, że nikt tego nie wytnie
Pisać na starej maszynie
słowem być, jak taniec na linie
Dotykać wierszy tych lirycznych
Budować wizje rąk statystycznych
Budzić się z kubikiem  od gorącej kawy
nosić tylko długie rękawy.
A potem przy nocnej świeczce
powiedzieć  - żyć mi się chce bardzo jeszcze.


środa, 25 listopada 2015

Parkowe liście i jest melancholiście

Parkowe liście leżą na ziemi
ponurość dnia światło odmieni
kawa w kubku gorąca
papiery na stole z całego miesiąca
Jesień to czy już  zima
kto zwierzęta w kraju zatrzyma?
Wilgoć na ścianach osiada
w koc zwijać się wypada.
Jesień to czy zima
kot tylko nas mija
Tak chyba urok lata przemija.

wtorek, 24 listopada 2015

Poczekalnia

Poczekać na wiatr, który wypełnia żagle
to  jak przemieścić się nagle
Ukołysać westchnienia
to, jak złapać marzenia
Cieszyć się każdą chwilą
to , jak być miłą
Biegać z miejsca na miejsce
to oznacza angażować się wielce
Aby ułamek sekundy
nigdy nie był nudny
Aby obecność Człowieka
stanowiła wartość, jaką jest cudowna   rzeka.

Liryczne literki

Literki, cyferki czar książek jest wielki
Czytanie, opowiadanie jest, jak późne śniadanie
Zacisze drzew, ławek szmer
Jest , jak jesienny ster
Liryczność, romantyczność ukryta mglistość
Jest , jak dla poety bystrość
Dusza Człowieka
Czyli urok magicznych słów  dla ognia , jak rzeka.

sobota, 21 listopada 2015

Podróże w sznurze samochodów

Podróże w samochodów sznurze
Zawsze są , jak piękne róże
Pozwalają skutecznie marzyć
Spoglądać na świat pełen kolorowych witraży
Podróże są bajeczne, konieczne
Każdy ma z nich jakieś ujęcie
Ponieważ wnoszą nowości
Rozprostowują podróżniczo wszystkie kości.

środa, 18 listopada 2015

Święta przed nami

Jesteśmy wybrani
idą święta przed nami
Choinka się uśmiecha
do każdego Człowieka
Bombki kolorowe
są prawie wybuchowe
łańcuszki świecące
nucą pieśń, jak dzwońce
Zielono na stole
Będzie w rosole
Bo barszczyk się przyprawi
dzieci do kościoła wyprawi
Gdy na naszym Niebie
Gwiazda będzie w Bożym chlebie.

wtorek, 17 listopada 2015

Spotkania przyjacielskie

Dzień się serdecznie kłania
w tym w kalendarzu są liczne spotkania
Osoby znane , lubiane
 które są przez nas odwiedzane
Bo wartość przyjaźni wielkiej
 jest , jak Rybaka dobroci pełnej
-serce co troski łączy
-dobro, które się podłączy
Bo tylko iskra w oku brata
życie codzienne wszelkie łata.
Przyjaźń zawsze jest na lata.
 

poniedziałek, 16 listopada 2015

Na kuchennym blacie

Dzbanek kolorowy
do herbaty gotowy
czeka w kuchni na  blacie
aż pomarańczka będzie na czacie
Cukier wysypuje się na talerzyk
na stole leży ciasto - jeżyk
Tylko ziarenka kawy wciąż proszą
może i je  z mlekiem w domu znoszą?
Łyżeczka tańczy w zmywarce
oj co to były za tańce....
nożyk wciąż pary szuka
widelcowi brakuje ucha
A filiżanka dziś  zakupiona
będzie w kąt odstawiona
Bo Pani Domu dziś czyta
do książki tylko wzdycha
Z naczyń wolno stojących 
Pozostał tylko łyk wody się studzący. 

Księgarskie regały, zawsze zachwycały

Księgarnia z woluminami
Zachwyca wszystkimi tomami
Karteczki do nich włożymy
I na półkach ułożymy
Aby literki wydrukowane
Były następnie w e-bookach umieszczne
Aby wartość ludzkiego słowa
Stawała się codziennie nowa
Aby książka z danego miesiąca

Ukazywała urok lata i gorąca. 

niedziela, 15 listopada 2015

Łąka wzruszeń

Łąka wzruszeń
pełna jest  poruszeń
Dotyka naszego ciała
poszukuje nas od rana
Chwila ta dość ulotna
Bywa lekko przewrotna
Papier z okularami
Leży na życia fali
Tylko maszyna do pisania
Jest z  nami już od rana
Długopis się uśmiecha
Do każdego Człowieka
Laptop się odpala
Będzie niedziela udana
Słowo podskakuje na łące
Opowie o życiu biedronce.

sobota, 14 listopada 2015

Wiewiórka - w Parku zbiórka

Zwierzęta są kolorowe
Mają na sobie futerko  wyborowe
Biegają po Parkach boso
Bo lubią fascynować się rosą
Drzewa schronienie im dają
Bo przy nich dobrze się mają
A łąki okoliczne
Są dla nich wyjątkowo liryczne
Ich nogi drepczą po Ziemi
Gdy Człowiek zły  los odmieni
A oczy wiewiórki  i sowy
Zachęcają ludzi do rozmowy
Bo tajemnica każdego istnienia
Na zawsze świat odmienia
Ulotność tylko chwili
Ze zwierzakami nasz czas umili.

czwartek, 12 listopada 2015

Liryczność dnia, radość da

Liryczność tkwi w Człowieku
który żyje w określonym wieku
W Jego słów uwielbieniu
W Jego istnieniu
Liryczność wyznacza szlaki
Aby dzień nie był taki - jaki?
Aby w słowach wypowiedzianych
Biedak szukał wartości opowiedzianych
Aby iskra co dzień ukazuje
określała, że wszystko buduje.

środa, 11 listopada 2015

Cisza

Cisza kołysząca trawy
Łodzie przygotowane do wyprawy
Aby w dalekim lądzie
Zawarte wszystko było w wyglądzie:
Kwiatów zbieranych do koszy
Mrówek drepczących bosych
Liści  leżących na rosie
Na drzew gałęzi stosie.

Nostalgia patrioty

Nostalgia za wolnością
Za wielką poetów lirycznością
Za flagą biało - czerwoną
Za parkową wroną
Tęsknota za wybawicielami
Abyśmy nigdy nie byli sami
Za skrawkiem Ziemi rolniczej
Aby ułożyć sobie życie
Aby kromka zwykłego chleba
Prowadziła głodnych do Nieba
Aby w deszczu stojąc  w Wenecji
Kochały nas wszystkie dzieci
Aby poeta co kartki przewraca
Wiedział na czym polega Jego praca
Bo nutka patriotyzmu polskiego
Wiedzie do szlaku lęborskiego.

wtorek, 10 listopada 2015

Tęsknota za dniami i truskawkami

Tęsknota jest, jak sierść kota
pojawia się nagle , jak w zwierciadle
Obejmuje dłonie, marszczy skronie
Unosi marzenia, a nie złudzenia
Miesza liście i wygląda tak uroczyście
Bo na talerzu niepodległości
Pełno jest truskawkowy słodkości.

poniedziałek, 9 listopada 2015

Wojskowe honory

Wojskowe honory
gdy każdy poczet jest gotowy
zasługują na uznanie
uroczyste powitanie
broń zdobywać będzie Niebo
maszerować będą w lewo
Wojsko chwały nam przyniesie
odznaczenia i dyplomy powędrują do uniesień.

niedziela, 8 listopada 2015

Połamane drzewa

Połamane drzewa
na których ptak pięknie śpiewa
Liście w ciemnościach wirujące
są jak sarenki na łące
Mroczność tylko odstrasza
lampy wszystkie przygasza
A pod płotem w nocy
kot swój żywot toczy
trawa się pochyla
szuka jakiegoś badyla
Samochód cicho warczy
pewnie będzie na tarczy
Wiatr lekko przycina
zagości  kiedyś  na twarzy piękna mina.

Podróże

Podróże kształcą
są dla ludzi tarczą
ale czy wystarczą?
Przygody
dla ludzi wygody
ogólnej swobody
Tylko woluminy
zrobiły dziś miny
aby nikt nie był bez winy
Kawa zapachniała
gdzieś się lekko wylała
oblicza ludzi odmieniała.

czwartek, 5 listopada 2015

Słodycze

Jesienne słodkości
dobrze robią na kości
czarują herbatki
aby nasz los był w kratki
Czekoladki rozpakowują
gdy ludzie dobrze się czują
aby organizm jesienny
nie był już senny.

środa, 4 listopada 2015

Jesienne mury

Mury jesienne
życie odmienne
pora łaskawa
ludzi wyprawa
Deszczyk pada
dzień się układa
jesień świętuje
cegły koloruje
Tylko Rycerze
stoją na warcie
aby to życie
było w odpowiednim kształcie.

wtorek, 3 listopada 2015

Puch

W puchu się położyć
książki rozłożyć
jabłka zjeść smaczne
posłuchać , jak nucą baśnie
Zapalić świece
napisać pieśń o rzece
a potem markotnie
pokonywać parkowe stopnie.
Ukołysać liście
poczekać aż noc w aparacie zabłyśnie.

Ukryć się w delikatności

Ukryć się w delikatności
chwili ulotności
chodzić po deszczu boso
marzyć, że wszystko jest rosą
wznosić się nad domami
udawać całymi latami
że jesteśmy lotnikami.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Ukołysanie dnia

ukołysać sny
położyć się  w cieniu , jak struny
zerwać łańcuch ponury
ulecieć do góry
szarpać za niteczki
mieć wszystko w kropeczki
ukołysać liście
położyć list uroczyście.

Łodzie

W łodziach leżą ludzie
zdobywają wodę w wielkim trudzie
Fale ich kołyszą
 inni o nich usłyszą
cisza się rozlega
przyjdzie do nich kolega
zanucą piosenki
aby dzień był wielki
na stole położą łakocie
 i będą mieli wszystko w maszyny warkocie

Lampka przyciemniona

Lampka zapalona
wiewiórka wystraszona
na stoliku książka
będzie tu do końca miesiąca
Herbata wylana
cytryna wkładana
Tylko światło mruga
noc będzie z czytaniem długa.

Liście

Liście tańczą
kwiaty walczą
Słońce zachodzi
ciemność przychodzi
Ogrody z mgłami
jesteśmy w nich czasami
Lampy włączone
trawy skoszone
Przyroda zasypia
jesień w nią  wnika.

niedziela, 1 listopada 2015

Szept

Szept ciszy
kto go w listopadzie usłyszy?
Stare drzewo ponure
kot wpadający w dziurę
Wiatrak na cmentarzu
stanie obok witrażu
Krzyż zbierający modlitwy
Człowiek chwytający się brzytwy
Tylko Niebo pełne jest zniczy
kto je dziś wszystkie policzy?

sobota, 31 października 2015

Święto listopadowe

Święto Listopadowe kojarzone jest z wyciszeniem, nostalgicznym zastanowieniem się nad kruchością ludzkiego życia. Warto jest zatem - żyć intensywnie, dynamicznie, aby łapać wszystkie chwile, cieszyć się z możliwości wspólnego przebywania, otrzymywania  różnych darów, słów, myśli. Każdy Człowiek to - Wielki Cud - doceńmy to co jest w nas  zawsze - najpiękniejsze, najcudowniejsze, najdelikatniejsze - cieszmy się życiem.

Noc

Noc świąteczna
wieczność konieczna
światło przygaszone
dusze wystraszone
Lampion widoczny
Mrok drogą kroczący
Wiara na wadze
ku naszej rozwadze
Znicze zapalone
biorą ludzi w obronę.

Toruńskie mgły

Toruńskie mgły
gdy świat nie jest mdły
autostrady z mostami
mijam je czasami
Drzewa liściaste
życie trawiaste
Samochody kolorowe
zakręty obrotowe
Tylko pola łagodne
unoszą swobodnie
ludzi podróżujących
do kościołów wstępujących.

Listopad - 2015 roku.

piątek, 30 października 2015

Zapach świec

We mgle widać świece
ich płomień jest pełen wyrzeczeń
Liście wirują na drodze
ktoś szybko macha jesieni  srodze
Tylko płomień światła wnikający
jest dla duszy , jak balsam przenikający
Tylko dotyk ognia maleńkiego
przypomina nam resztki wybuchu wulkanicznego
Aby to co delikatne i wrażliwe
było zawsze dość wnikliwe
Aby światło nas dotykało
i  całe oświecało
Aby mgła trwała wiecznie
tego pragnie powietrze.

Zamknięte oczy

Zamykam oczy
dzień się już kończy
warkocze poukładane
wrócę do nich nad ranem
kubek gorącej herbaty
książki  a w nich kolorowe rabaty
tylko muzyka dźwięczy
wspinamy się po tęczy
cukierek leży na stole
jutro zjem go w rosole
a teraz , gdy noc nadchodzi
wiersz nam tylko wychodzi.


Płomień

Ogień wypala wnętrze
Dłoń prosi o jeszcze
Umysł zaskakuje
Żar się gotuje
Iskra tworzy płomień
Światło ukazuje drogę.

czwartek, 29 października 2015

Cisza

Cisza dotykająca ludzkich  słów
buduje mosty dla  licznych pastwiskowych krów
kroków postawionych na ziemi
gdy los się nieco odmieni
Cisza dotyka ciała
prawie zawsze od rana
puka do starych okien
patrzy na mnie kocim wzorkiem
Cisza unosi dźwięki
aby Człowiek był maleńki
Aby droga ta szeroka
stanowiła obraz -oka.

środa, 28 października 2015

Wieczór przenika ściany

Stary kot przychodzi pod płot
ptak rozpoczyna swój lot
wiewiórka zbiera orzeszki
na stoliku leżą resztki
Ciemność wnika do domu
nie mówię nic nikomu
płomień świecy się pali
ludzie są , jak ze stali
papier leży na stole
pióro jest atramentowe
moje myśli zapisane
powrócą do mnie nad ranem.

wtorek, 27 października 2015

Nasz deszcz puka do drzwi

Nadzieja
- jest w nas
Gdy przyjdzie na nią czas
Karmimy ją rumiankami
Bo jesteśmy jej wyznawcami
A, gdy deszcz jesienny przyjdzie
Będziemy zbierać liście i nic nam nie wyjdzie
Trawa się pokłoni
Przyłożymy dłonie do skroni
Tylko wiatr co w trawie piszczy

Opowie o nas w książce dla pewnego artysty.

poniedziałek, 26 października 2015

Nostalgiczność

Nostalgia świąteczna
będzie nam wdzięczna
że spacerując wieczorami
nie jesteśmy sami
że lampiony zapalone
biorą dusze w obronę
że nadzieja i wiara
jest 1 listopada
taka doskonała.