W zimowym uścisku pogody
Przy ciepłym kocu pragniemy wygody
Kubek gorącej kawy
Przenosi ludzi do wakacyjnej wyprawy
Na szybie same obrazy
Bo mróz ma wiele twarzy
Na schodach ostatnie liście
Dziwią się uroczyście
Słońce ma kolor pomarańczowy
Gdy dzień budzi się nowy
Kora na drzewach poszukuje zieleni
Tylko człowiek odpowiednio się leni
Bo gdy mroźne dni przychodzą
Tylko okruszki lata je osłodzą