sobota, 16 listopada 2019

Radość istnienia


Za ten miejski klimat i cegły
Dzień zaczyna się uległy

Budynki podnoszą kolejne warstwy
Wymiar rzeczy dobija do tarczy

Zegar na kościele wciąż przypomina
Ten moment ta chwila

Ludzie pytają się o życie
A ono  wdzięczy  się  w lęborskim zachwycie 

W zapachu dnia i nocy


Świece kadzidełka mgiełki
To wróży kolor sukienki

Uroczysta niedziela powraca
Jak weekend czas wyznacza

Nici pająka zwinięte linie na liściach
To obraz tego dnia w porządkach

Ubrania w szafie klucz na komodzie
Tyle zostało w życia osłodzie

A filiżanka kawy gorąca
Wiecznie o sernik się potrąca

I kiedy noc poszukuje wytchnienia
Wtedy ratuje Cię niedziela




Nostalgia mnie woła


W nostalgicznym klimacie
Nie ma śladu po rabacie

Jesienne liście lecą z drzew
Tu kwiat tam krzew

Wszystko dotyka dobrego klimatu
Po nim nawet drzewo ma smak aromatu

Pnie gałęzie i choinki
Prezentują świąteczne minki

Liryka wnika do duszy
Tylko symbol świata się wzruszy

Po deszczu Słońcu i mgłach
Inny pojawia się ten świat w romantycznych  snach 

niedziela, 10 listopada 2019

Liście na ziemi


My ocaleni
Jak liście na tej ziemi

Gdzie smaku ziaren tych nikt nie dotyka
A zegar na przyszłość wciąż dumnie  tyka

Pobudka poranek i noc
Zakładasz na ciało gruby koc

Kubek kawy unosi marzenia
To cena to scena

A jednak liryczność na każdym kroku
Zachwyca w tym Pańskim  roku












Flaga biało - czerwona


Dwa kolory tego dnia pochmurnego
Dotykają życia i wróżą Niebo

Flaga oznajmia całkiem uroczyście
Podnieś rękę zbadaj motywy wszystkie

Patriotyzm sumienie powaga
Tego dnia wstać o poranku zawsze wypada

Bo Waleczność i  Męstwo
To historii zwycięstwo

Tylko Polska do domu przyciąga
Naród co dobrze na zdjęciach wygląda

Łyk kawy ciasta i kawałki zwierzyny
To starych Polaków dobre w lesie miny

A kiedy wojsko do czołgu zaprasza
To liczy się siła i walka nasza

Za Ojczyzny uszanowanie
Za narodu tego w świecie oddanie

Czas  zaś  mogiły pokazuje
Gdy  wszystko do potęgi drogę wskazuje