Spaceruj w kroplach codzienności
Gdy pada drobny deszcz
Nawet pies dostaje wiersz
Ogląda całe podwórko
Twierdzi, że ptak ma złote piórko
On całymi godzinami szczeka
Bo czeka na
ulubionego człowieka
Wącha zapach zielonej trawy
Marzy o smaku wyprawy
Chodzi różnymi drogami
Jest za wszystkimi budynkami
A kiedy dzień otwiera oczy
Wiernie układa stopy do wszelkiej pomocy